Sporo czasu minęło od ostatnich moich słodkich drożdżowych wypieków. Nie za bardzo dysponowałam czasem, żeby zabrać się za cokolwiek ale jak zobaczyłam te paluchy wiedziałam, ze muszę po prostu muszę je zrobić. Moje bułeczki nie wyszły idealne jak na blogu Pani Terseka & friends z, którego pochodzi ten przepis ale wygląd nie jest ważny bo paluchy wyszły istne niebo w gębie. Mięciutkie, pulchne, cudownie pomarańczowe. Od razu w moim domu zapachniało Świętami 🙂 Gorąco polecam !!!
Składniki na ciasto :
- 300 g maki pszennej ( użyłam tortowej )
- 1 opakowanie suszonych drożdży ( 7 g )
- 30 g cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego ( użyłam domowego 16 g )
- 2 żółtka
- 150 ml letniego mleka 3,2 %
- 40 g roztopionego masła
W misce mieszamy mąkę, drożdże, cukry. Następnie dodajemy żółtka, mleko i masło. Wyrabiamy gładkie, sprężyste ciasto, które wkładamy do miski, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości na ok 1,5 godziny.
Masa serowa :
- 300 g mielonego twarogu ( u mnie quark odsączony przez noc na sitku )
- 2 żółtka
- 100 g cukru pudru
- skórka otarta z 1 pomarańczy ( w oryginale cytryna )
- 1 łyżka soku z pomarańczy ( w oryginale cytryna )
- 1-2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany ( opcjonalnie, tylko do uzyskania gęstej konsystencji masy, nie spływającej )
Wszystkie składniki na masę miksujemy aż dobrze się połączą. Odstawiamy.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o szerokości ok 15 cm. Następnie dzielimy go na pół. Jeden płat smarujemy równomiernie masa serową ( mi zostało dość sporo masy serowej ale wykorzystałam ją do czego innego, przepis pojawi się wkrótce ) na wierzchu układamy drugi płat ciasta. Lekko dociskamy i wygładzamy wierzch a następnie za pomocą ostrego noża, zaczynając od krótszego boku tniemy na paski o szerokości ok 2 cm. Każdy pasek skręcamy a następnie układamy na blasze wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na kolejne 20 minut.
Ponad to :
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
Jajko rozbełtać za pomocą widelca z 1 łyżką mleka.
Piekarnik nagrzewamy do 190°C. Paluchy smarujemy jajkiem z mlekiem po czym wstawiamy do piekarnika i pieczemy 15 minut.
Po wyciągnięciu warto posmarować jeszcze lukrem, który ja zrobiłam z cukru pudru i soku z pomarańczy.
Smacznego 🙂
Kuchenne fascynacje 