Pierwszy raz krążki cebulowe robiłam w domu kilkanaście lat temu. Pamiętam jak szybko zyskały u nas sławę ale robiłam je w tedy nieco inaczej. Krążki cebuli w cieście naleśnikowym jadłam pierwszy raz w Holandii na szkolnej wymianie językowej. Wtedy to był hit między nami uczniami. Od tamtej pory a było to jakieś 17 lat temu nie miałam krążka cebulowego w ustach. Kiedy mój mąż przyniósł mi ze sklepu siatę cebuli zaraz przed Sylwestrem od razu z pomocą na jej zużycie a jednocześnie zrobienie Sylwestrowej przekąski dla gości przyszedł mi przepis na krążki cebulowe. Przepis z bloga Ania gotuje.
Składniki :
- 2 średnie cebule
- 130 g maki pszennej
- ok 150 ml mleka lub wody
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki słodkiej papryki i oregano lub innych ulubionych przypraw
- ok 85 g bułki tartej
- olej do smażenia ( ok 500 ml )
Mąkę, mleko, jajko, proszek do pieczenia, przyprawy umieszczamy w misce. Miksujemy na gładkie, gęste ciasto naleśnikowe. Jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie dodajemy więcej mąki. Odstawiamy.
Cebulę kroimy w talarki nie grubsze niż 1 cm. Każdy talarek delikatnie rozdzielamy na osobne krążki. Cebulę oprószamy mąką. Ja włożyłam krążki do dużej foliowej torebki, wsypałam płaską łyżkę mąki i delikatnie potrząsnęłam.
Każdy krążek cebulowy maczamy w cieście naleśnikowym strzepując jego nadmiar. Następnie obtaczamy delikatnie w bułce tartej i wrzucamy na rozgrzany, głęboki olej. Pamiętajcie aby olej nie był za mocno rozgrzany bo krążki nie wyjdą. Temperatura oleju powinna być ok 165 stopni chociaż ja tego nie sprawdzam, robię na wyczucie. Smażymy z obu stron na złoty kolor.
Smacznego 🙂
Kuchenne fascynacje 