Pierwszy raz robiłam i jadłam owoce morza ( nie licząc wcześniej już wypróbowanych krewetek ). Zawsze byłam ciekawa jak smakuje ośmiornica czy kalmary. Przyznam się, że smakują bardzo dobrze a mój N. jak zobaczył talerz zapytał zaniepokojony Co to ?! Strach miał tylko wielkie oczy bo zjadł cały talerz i bardzo mu smakowało. Myślę, że owoce morza dobrze przyrządzone zawsze dobrze smakują. Jeśli miałabym porównać to małża smakuje jak białe mięso ryby natomiast reszty nie umiem bardziej określić. Przepis Nigella Lawson ” Kuchnia. Przepisy z serca domu „.
Składniki :
- szczypta szafranu
- 250 ml wrzątku
- 4 łyżeczki oliwy czosnkowej
- 6 dymek
- 1/2 łyżeczki suszonego estragonu
- 125 ml wytrawnego wermutu lub białego wina
- 1 mała puszka krojonych pomidorów (227 g )
- 1 łyżeczka soli morskiej w płatkach lub 1/2 łyżeczki miałkiej soli
- 400 g mrożonej mieszanki owoców morza ( u mnie 300 g )
- pieprz
- świeże zioła do podania ( u mnie kolendra )
Dymkę kroimy w cienkie plasterki.
Szafran zalewamy wrzątkiem, odstawiamy.
Na patelnię wlewamy oliwę. Gdy się dobrze rozgrzeje wrzucamy dymkę i estragon. Smażymy około 1-2 minut. Dolewamy wino, gotujemy kolejną minutę, dodajemy wodę z szafranem, pomidory. Zagotowujemy. Dokładamy połowę ilości soli. Wrzucamy zamrożone owoce morza. Podkręcamy ogień na maksimum. Kiedy zacznie wrzeć zmniejszamy ogień do średniego i gotujemy aż owoce morza będą gotowe czyli ok 3-4 minut lub jak jest wskazane na opakowaniu. U mnie 7-10 minut.
Na koniec doprawiamy pieprzem i ewentualnie resztą soli. Ja już soli nie dosypywałam. Posypujemy pociętymi ziołami i podajemy z chrupiącym chlebem.
Smacznego 🙂