Ciasto w strukturze przypominające biszkopt. Nie za słodkie, z niewielką ilością owoców, które poza sezonem można zastąpić mrożonymi tak jak w moim przypadku. Przepis Kinga Paruzel.

Składniki :

• 6 jajek
• 1/2 szklanki mąki kokosowej
• 1/4 szklanki oleju kokosowego roztopionego lub oliwy z oliwek ( u mnie olej rzepakowy )
• 2 łyżki miodu lub syropu klonowego
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• świeże owoce ( w oryginale maliny, u mnie mrożone jeżyny ( 12 sztuk ) ale również powinny się sprawdzić truskawki, borówki czy jagody )

Jaja wraz z miodem ubijamy przez 10 minut za pomocą miksera na niskich obrotach. Myślę, że jest to bardzo ważny proces aby ciasto nie smakowało jak omlet. Po tym czasie dolewamy stopniowo olej cały czas ubijając.

Mąkę przesiewamy wraz z proszkiem do pieczenia. Dodajemy do mieszaniny jajek. Ponownie mieszamy na niskich obrotach aż składniki dobrze się połączą. Konsystencją powinno być jak świeżo ugotowany budyń.

Ciasto przelewamy do formy o wymiarach ok 20 cm x 20 cm wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy owoce ale nie za dużo aby ciasto wyrosło i było puszyste.

Pieczemy w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem przez 25-30 minut lub do tzw. suchego patyczka.

Smacznego 🙂