pieczywo słodkie i wytrawne

Drożdżówki motylki z nadzieniem chałwowym

Domowe słodkie bułki…nic im nie dorówna…żadna sklepowa choć nie wątpię, że są również pyszne. Jednak własnoręcznie robiona ze szklanką zimnego mleka to już poezja 🙂 Bułki, które dzisiaj chciałam polecić rozpływają się w ustach. Ciasto jest takie jakie najbardziej lubię puszyste, mięciutkie i bardzo dobrze się z nim pracuje podczas całego procesu wyrabiania bułek. Nadzienie chałwowe…choć jakoś u mnie nie był mocno wyczuwalny smak chałwy ( być może przez to ,że użyłam greckiej ) to i tak są pyszne. Przepis Doroty Świątkowskiej z  książki ” Moje wypieki i desery na każdą okazję ”

201551_2

Składniki na ciasto : 

  • 500 g mąki pszennej
  • 50 g ( 5 łyżeczek ) suchych drożdży lub 40 g świeżych
  • 1/4 szklanki i 2 łyżki cukru
  • 2 jaja
  • 250 ml letniego mleka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 70 g miękkiego masła

Mleko połączyć z roztrzepanymi jajkami. Osobno w misce wymieszać mąkę z suchymi drożdżami. W przypadku świeżych drożdży najpierw należy zrobić rozczyn. Mąkę z drożdżami dodajemy do mleka z jajkami. Dokładamy również masło, cukier i sól. Wyrabiamy na gładkie, jednolite ciasto.

Ciasto umieszczamy w misce, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż dwukrotnie zwiększy swoją objętość ( na ok 90 minut ).

Nadzienie chałwowe : 

  • 250-300 g chałwy ( smak dowolny )
  • 1 jajko
  • 1 łyżka śmietany kremówki 30 %

Dodatkowo : 

  • 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania bułeczek

Chałwę rozgnieść widelcem, wymieszać ze śmietaną i roztrzepanym jajkiem. Odstawić.

Kiedy ciasto wyrośnie dzielimy je na ok 13 części ( po ok 73 g każda ). Formujemy kulki. Każdą kulkę wałkujemy i smarujemy pełną łyżką nadzienia. Zwijamy w rulon jak roladę. Następnie dwa końce podłożyć pod spód i naciąć nożem, najlepiej z piłką od zewnątrz do środka zostawiając pośrodku łączenie. Na koniec wywijamy każde „skrzydełko” rozciętą częścią na zewnątrz.

Jak zrobić bułki motylki krok po kroku ze zdjęciami znajdziecie TUTAJ .

Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 15-30 minut.

Przed włożeniem do piekarnika smarujemy wcześniej przygotowanym jajkiem z mlekiem.

Pieczemy w temp. 200ºC przez 20 minut.

Smacznego 🙂

Reklama
desery

Chałwowiec jaglany a`la tiramisu bez pieczenia

W końcu udało mi się uzyskać jaglany deser, który w zupełności będzie mnie satysfakcjonował i któremu ciężko będzie mi się oprzeć..ale ale po co się opierać jak tu samo zdrowie 🙂 Deser wyglądem przypomina tiramisu – jak widać zawiera nieodłącznie towarzyszące prawdziwemu tiramisu biszkopty, również jest dwukrotnie nimi przełożony, delikatna, kremowa masa jaglano – chałwowa. Wierzch wieńczy gorzkie kakao, które świetnie uzupełnia całość.  Jednak deser ten dopiero uzyska pełnię smaku kiedy będziemy zajadać jednocześnie krem z biszkoptami. Razem z mężem zgodnie stwierdziliśmy, że smak jest zupełnie inny niż zajadając osobno warstwy. Wzorowałam się na TYM przepisie.

201571_7

Składniki :

  • 1 szklanka kaszy jaglanej ( 200 g )
  • 170 g chałwy ( u mnie waniliowa ale możecie użyć każdej innej )
  • 4 szklanki mleka ( 1 L )
  • 4 łyżki oleju kokosowego ( odmierzamy kiedy jest w postaci stałej )
  • 6 łyżek ksylitolu
  • ok 26 podłużnych biszkoptów ladyfingers
  • gorzkie kakao

Kaszę podprażamy na suchej patelni do momentu aż zacznie pachnieć. Wsypujemy na sito i przelewamy wrzątkiem a następnie płuczemy pod bieżącą wodą.

Kaszę przekładamy do garnka, dodajemy ksylitol i 2,5 szklanki mleka. Stawiamy na niewielki gaz, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy kaszę do miękkości ok 20-25 minut. Zestawiamy z ognia, dodajemy olej kokosowy, czekamy aż się roztopi, mieszamy. Kaszę odstawiamy na kilkanaście minut pod przykryciem aż nieco ostygnie.

Po tym czasie dodajemy rozdrobnioną widelcem chałwę. Miksujemy za pomocą blendera dolewając stopniowo mleko aż uzyskamy jednolitą, gładką konsystencję. Ważne aby masa nie była za rzadka. Ja dodałam całą ilość mleka i było idealnie ale najlepiej dodawać je stopniowo.

Dno formy o wymiarach ok 21×21 cm wykładamy pierwszą warstwą biszkoptów. Na biszkopty wylewamy połowę masy jaglanej ( lekko ciepłej lub zimnej ), na masę ponownie układamy biszkopty delikatnie je dociskając. Na biszkopty wykładamy drugą połowę masy. Wstawiamy do lodówki na noc. Przed podaniem posypujemy gorzkim kakao.

Smacznego 🙂

201571_6001

desery

Tiramisu rabarbarowe z chałwą ( bez jajek )

Kolejne tiramisu u mnie 🙂 Tym razem z dodatkiem rabarbaru i chałwy. To kolejny przepis z książki Dominiki, który musiałam wypróbować. Niebanalne połączenie rabarbaru, pomarańczy i chałwy. Mogło by się wydawać przesada słodyczy…ale nic z tego…deser jest pyszny, nie przesłodzony z delikatną nutką rabarbaru, pomarańczy a na samym końcu dociera chałwa. Z przepisu musiałam wyeliminować surowe jajka i zastąpiłam je kremówką jak w poprzedniej propozycji tiramisu na moim blogu. Gorąco polecam !!! Przepis Dominika Wójciak z książki ” Warzywo „. Przepis podaję z moimi zmianami po wyeliminowaniu jajek pod przepisem pojawi się notka z wykorzystania świeżych jajek dla chętnych ich użyć.

201546_1

Składniki : 

  • 6 łodyg rabarbaru
  • 2/3 szklanki jasnego cukru trzcinowego
  • 1,5 łyżki cukru pudru
  • skórka i sok z 2 dużych pomarańczy
  • 200 ml śmietany kremówki 30-36 %
  • 500 g mascarpone
  • 28-30 podłużnych biszkoptów laydyfingers
  • 200 g chałwy waniliowej

Rabarbar myjemy, obieramy z wierzchniej skórki i kroimy w plastry o grubości ok 5mm. Przekładamy do rondelka. Dodajemy cukier trzcinowy, skórkę z pomarańczy i 2 łyżki soku pomarańczowego. Mieszamy. Na niewielkim ogniu doprowadzamy do wrzenia i gotujemy ok 15 minut tak aby rabarbar zmiękł. Kawałki powinny zostać w całości jednak u mnie w większości się rozpadły. Całość studzimy.

W misce rozcieramy mascarpone aby był gładki. Osobno ubijamy na sztywno śmietanę kremówkę z  cukrem pudrem. Następnie partiami przenosimy ubitą kremówkę do serka i delikatnie za pomocą łyżki łączymy. Odstawiamy.

Kolejny etap to składanie deseru. Możemy ułożyć warstwy w jednym naczyniu o wymiarach ok 20×22 cm lub podać w osobnych niewielkich miseczkach, lampkach czy kieliszkach.

Biszkopty maczamy szybko w pozostałym soku z pomarańczy i układamy na dnie. Tak postępujemy z połową biszkoptów. Na nie układamy warstwę rabarbaru, na rabarbar kruszymy odrobinę chałwy, kolejno wykładamy równomiernie połowę kremu z mascarpone i kremówki. Na to ponownie biszkopty namoczone w soku, rabarbar, odrobina pokruszonej chałwy, reszta kremu. Ja dodatkowo na sam wierzch zostawiłam sobie trochę masy rabarbarowej i posmarowałam dosłownie odrobinkę wierzch żeby chałwa mi się lepiej trzymała. Naczynie owijamy folią spożywczą i chłodzimy w lodówce przez noc. Przed podaniem wierzch posypujemy pozostałą chałwą.

Smacznego 🙂

* Jeśli chcielibyście skorzystać w całości z oryginalnego przepisu Dominiki wyeliminujcie całkowicie śmietanę kremówkę i cukier puder.  Zamiast tego będziecie potrzebować 2 białka, 6 żółtek, 4 łyżki jasnego cukru trzcinowego.

Etap z rabarbarem i składaniem deseru jest bez zmian.

Krem :

Białka ubić na sztywną pianę. W osobnej misce żółtka połączyć z 4 łyżkami cukru. Ustawić miskę z żółtkami nad garnkiem z gotującą się wodą i ucierać około 6 minut aż żółtka zmienią się w białą, puszystą masę. Następnie ściągamy miskę z nad kąpieli wodnej i dalej ucieramy prze około 4 minuty aż masa lekko ostygnie. Wtedy stopniowo dodajemy po łyżce mascarpone cały czas ucierając. Na sam koniec w trzech partiach dodajemy ubite na sztywno białko delikatnie mieszając łyżką aż do połączenia.

Smacznego 🙂

ciasta

Chałwowiec bez pieczenia

Tak jak ostatnie ciasta bez pieczenia, które wcześniej prezentowałam i ten jest ciastem idealnym, pysznym, wręcz rozpływającym się w ustach o wyraźnym smaku chałwy, z lekką nutką amaretto w tle. Chciałam nadać mu bardziej odświętny charakter i zamiast marmolady wiśniowej użyłam dżemu pomarańczowego ze skórką pomarańczową. Strzał w dziesiątkę bo smaki świetnie się komponowały. Idealny zarówno od Święta jak i na niedzielę. Znika ekspresowo więc upieczcie coś dodatkowo albo zróbcie od razu z podwójnej porcji 🙂 Przepis z bloga Zjem to

 

chał (2)

 Masa chałwowa :

  • 300 g miękkiego masła
  • 250 g chałwy
  • 5 żółtek
  • 1,5 szklanki mleka
  • 1oo g cukru
  • 40 g mąki ziemniaczanej
  • cukier waniliowy ( użyłam 16 g )
  • 2 łyżki likieru Amaretto ( można zastąpić kawowym lub Whisky )

Ponad to :

  • 1,5 szklanki mocnej słodzonej kawy
  • 2 łyżki likieru Amaretto
  • około 250 g herbatników kakaowych ( użyłam cynamonowych )
  • 16 biszkoptów ladyfingers
  • 1/2 słoiczka konfitury wiśniowej ( u mnie dżem pomarańczowy )

W rondelku umieszczamy cukier i szklankę mleka. Zagotowujemy. W tym czasie żółtka miksujemy z cukrem waniliowym, mąką i resztą mleka. Miksujemy na gładką masę. Kiedy mleko się zagotuje wlewamy masę żółtkową i cały czas mieszając gotujemy aż uzyska konsystencję gęstego budyniu.

Zestawiamy z ognia. Przykrywamy folią spożywczą ale tak aby folia dotykała budyniu ( nie zrobi nam się wtedy kożuch ), odstawiamy do ostygnięcia.

Chałwę rozgniatamy widelcem na papkę. Masło miksujemy aż stanie się białe i puszyste. Następnie cały czas miksując dodajemy stopniowo chałwę. Po chałwie dalej miksujemy tym razem dodając po łyżce ostudzonego budyniu. Na sam koniec dolewamy likier. Miksujemy. Masa nie powinna mieć grudek.

Formę do pieczenia o wymiarach 21×21 cm wykładamy papierem do pieczenia.

Do ostudzonej kawy dodajemy likier. Mieszamy.

3-4 łyżki masy chałwowej odkładamy do osobnej miseczki. Użyjemy jej na wierzch ciasta.

Herbatniki krótko moczymy w kawie po czym układamy ściśle na dnie formy. Na ciastka wykładamy połowę masy chałwowej. Następnie w kawie krótko maczamy biszkopty i układamy na masie lekko dociskając. Przestrzenie pomiędzy biszkoptami smarujemy dżemem. Na biszkopty wykładamy drugą część masy a na wierzchu układamy ponownie krótko zamoczone w kawie herbatniki. Na samej górze rozsmarowujemy odłożona wcześniej masę chałwową, równamy wierzch, posypujemy kakao lub startą czekoladą.

Smacznego 🙂

 

słodkości bez pieczenia

Andruty z masą chałwową

Pomysł na masę powstał spontanicznie po zakupie dużej ilości chałwy czeskiej. Niestety w smaku okazała się bardziej blokiem niż chałwą dlatego postanowiłyśmy z mamą zrobić andruty z jej udziałem.

201517_26

Składniki :

  • opakowanie andrutów
  • 500 g chałwy lub bloku o dowolnym smaku ( u nas waniliowa )
  • 250 g masła o temp. pokojowej

Chałwę rozgniatamy widelcem na dość gładką masę. Jeśli zostanie trochę niewielkich grudek to w niczym nie przeszkadza. można ją również zmiksować blenderem lub rozdrobnić w inny dowolny sposób.

Osobno ucieramy masło na biały, puszysty puch. Stopniowo dodajemy roztartą chałwę cały czas miksując.

Powstałą masą przekładamy andruty. Gotowe przekładamy na deskę, obciążamy z góry i wstawiamy do lodówki do momentu aż masa się zwiąże z waflami.

Smacznego 🙂

201517_20andruty z masą chałwową