muffinki

Muffinki z advocaatem i nadzieniem budyniowym

Jeśli jeszcze nie wiecie co przygotować dla ukochanej osoby na walentynki to ja mam coś dla Was.

Muffinki są puszyste, aromatyczne, korzenne. Alkoholu nie czuć ale jedząc babeczkę podniebienie daje znać, że jakiś trunek został dodany.Jego dodatek podkreśla smak babeczek 🙂 Do tego z niespodzianką budyniową. Ja jeszcze bym dodatkowo podkręciła smak tego budyniu,najlepiej jakimś alkoholem – na pewno rewelacyjnie by smakowały 🙂 Przepis z TEJ strony.

1092
 
Składniki : ( na 20 muffin z tym, ze ja 12 robiłam w blaszce a pozostałe w silikonowych formach, które są pojemniejsze. Spokojnie 24 muffinki z formy muffinowej wyjdzie )

  • 1 i 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki masła o temp.pokojowej
  • 3 jaja
  • 1 szklanka advocaata
  • 1 łyżeczka extraktu waniliowego
  • 1 łyżeczka extraktu rumowego
  • 2 i 1/4 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej

Masło ucieramy z cukrem, dodajemy po jednym jaju cały czas miksując. W osobnej misce łączymy suche składniki : Mąkę, sodę, proszek,cynamon,ziele i gałkę. W drugiej mieszamy mokre składniki : extrakty i advocaat. Do masy maślano – jajecznej naprzemiennie dodajemy raz mokre raz suche składniki, cały czas mieszając aż masa będzie jednolita.
 
Ciastem napełniamy formy muffinowe do 2/3 wysokości.Pieczemy w 180 stop. C przez 20-25 minut do suchego patyczka.
 
Nadzienie budyniowe : 

  • 1 szklanka budyniu ( użyłam waniliowego , myślę,ze czekoladowy też by tu świetnie pasował )
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu z rumu 

Tak jak pisałam we wstępie fajnie było by dodać tu jakiś akcent alkoholowy.
 

Ostudzony budyń mieszamy z ekstraktem. Za pomocą szprycy napełniamy każdą ( ostudzoną ) muffinkę po środku.

 
Krem serowy na wierzch : ( mi krem nie wyszedł tak jak powinien bo zamiast serka philadelphia dodałam quark, który jednak tu się nie nadaje bo jest zbyt rzadki. Masa tak czy siak wyszła pyszna tylko, że zamiast nakładać szprycą, maczałam w niej muffinki )
 
Składniki : 

  • 1 opakowanie kremowego serka philadelphia o temp.pokojowej
  • 2 szklanki cukru pudru ( dałam 1 )
  • 1/2 szklanki miękkiego masła
  • 1 i 1/2 łyżki advocaata
  • 1/2 łyżeczki extraktu z rumu

Masło ucieramy z serkiem na jednolitą masę. Cały czas ucierając dodajemy cukier, advocaata i extrakt.  Za pomocą szprycy nakładamy krem na muffinki.

                                            1096

Smacznego 🙂
 

Walentynki 2013 - czym to się je?walentynkowe przepisy

Reklama
ciasta

Ciasto z truskawkami i kremem budyniowym

Ślinka mi nadal cieknie jak sobie pomyślę o tym cieście. Niby zwykły biszkopt z truskawkami i galaretką ot co z dodatkiem masy budyniowej. Ale ale całość jest niebotycznie pyszna, nie za słodka po prostu cud, miód… 🙂 Z mężem sami wciągliśmy całą blaszkę.  Ciacho to to też smak mojego dzieciństwa i nie tylko. Za każdym razem kiedy jadłam kawałek po kawałku myślałam o babci bo to ona co roku w sezonie truskawkowym robi biszkopt z truskawkami i galaretką. Wprawdzie bez masy budyniowej ale ona w ogóle nie dominuje ciasta. Każda warstwa ma tu coś do powiedzenia. Przepis pochodzi z bloga Mniamusne.

Na zdjęciu nie widać za bardzo odznaczającej się warstwy kremu od biszkoptu tak jak to wyglądało w przepisie z którego korzystałam. Biszkopt wyszedł mi prawie taki jasny jak krem. Ale nie ujmuje to nic w smaku 🙂 Poza tym robiłam w mniejszej blaszce i nie zużyłam całego kremu dlatego u mnie cieńsza warstwa.

716
 
Składniki na biszkopt : 
 

  • 3 jajka
  • 6 łyżek cukru
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  •  szczypta soli

 
Białka ubijamy na sztywną ze szczyptą soli. Następnie cały czas ubijając dodajemy cukier, po jednym żółtku oraz obie mąki wymieszane ze sobą z dodatkiem proszku. Delikatnie całość wymieszać na gładką masę. Przelewamy do formy ( 24x 28 cm u mnie 18×28 cm ). Pieczemy w temp. 180 stopni przez 20 minut. Po upieczeniu odstawiamy do ostygnięcia. Ja dodatkowo zdarłam tą wierzchnią skórkę z biszkoptu żeby krem nie odchodził  ale w przepisie nie ma o tym mowy.
 
Krem budyniowy :
 

  •  2,5szklanki mleka
  •  2 paczki budyniu ( u mnie waniliowy )
  •  2 łyżki krupczatki ( dałam mąkę ziemniaczaną )
  •  2/3 szklanki cukru pudru
  •  1 kostka miękkiego masła

 
Z mleka odlać 1/2 szklanki, resztę zagotować. W odlanym mleku wymieszać budyń z mąką ( tak zeby nie było grudek ). Kiedy mleko się zagotuje wlewamy mleko wymieszane z budyniami cały czas mieszając aż powstanie budyń. Zdejmujemy z ognia, przykrywamy folią spożywczą aby nie powstał kożuch. Odstawiamy do ostygnięcia.
 
Po tym czasie masło miksujemy razem z cukrem pudrem. Stopniowo dodajemy wystudzoną mase budyniową i dalej miksujemy az składniki się połączą. Krem wykładamy na biszkopt.
 
Ponad to :
 

  •  truskawki
  •  2 galaretki truskawkowe lub inne czerwone ( u mnie cytrynowa jedna)

 
Umyte wcześniej truskawki układamy na kremie. Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Zimną, prawie już tężejącą zalewamy truskawki. Wkładamy do lodówki do zastygnięcia, najlepiej na noc.

Smacznego 🙂

                                                707

Smakołyki na pikniki

ciasta

Ciasto budyniowe z truskawkami

Sezon truskawkowy już się powoli kończy, jednak u mnie można jeszcze spokojnie zakupić. Ceny wiadomo nie za niskie, na przetwory nie opłaca się kupować ale na ciacha czy deserki jak najbardziej. Póki mogę wykorzystuję je w słodkościach. Tak więc przedstawiam pyszne, puszyste budyniowe ciacho. Baaaardzo smaczne. Trochę przypomina babkę.

Zrezygnowałam z polewy bo zanim bym ją zrobiła połowy placka już nie było, dlatego szybko porobiłam zdjęcia i pałaszowaliśmy. Chociaż jak widać jeden kawałek już został porwany przez mojego męża 😀 Przepis z bloga Przepisy Aleksandry.

726

Składniki : 

  • truskawki ( około 150 g , u mnie nieco więcej )
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
  • skrobia kukurydziana albo ziemniaczana ( około 1/2 szklanki – patrz przepis )
  • 4 duże jajka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 200 g ostudzonego roztopionego masła
  • 1,5 łyżeczki esencji waniliowej
  • szklanka cukru

Mąkę z proszkiem przesiewamy. Do szklani wsypujemy budynie, pozostałą objętość szklanki uzupełniamy mąką ziemniaczaną lub skrobią kukurydzianą. Przesiewamy zawartość szklanki do mąki.

Jaja ucieramy z cukrem na puszystą, kremową masę. Cały czas miksując na najmniejszych obrotach dodajemy mąki, roztopione masło i esencję. Miksujemy na gładką, jednolitą masę.

Ciasto wylewamy do tortownicy o średnicy ok. 23 cm wysmarowanej masłem i posypaną kaszą manną lub tak jak u mnie wyłożonej pergaminem.

Truskawki obtaczamy w mące ziemniaczanej i układamy na wierzchu ciasta. Nie wciskamy w ciasto. Moje mało obtoczyłam w mące bo opadły na dno.

Pieczemy w temp. 180°C przez około 40 minut do tzw. suchego patyczka.

Smacznego 🙂

Smakołyki na piknikisłodkie wakacje

pieczywo słodkie i wytrawne

Bułeczki z truskawkami,budyniem i kruszonką

Pierwsze w moim wykonaniu drożdżówki. Sukces 100 % – towy. Bułeczki wyszły jak z cukierni ba lepsze bo domowe. Wspaniale puszyste z waniliowym budyniem, cudownymi słodziutkimi truskawkami i waniliową równie słodziutką kruszonką. Niebo w gębie. Przepis z bloga I Love Bake. Mój osobisty wkład do przepisu to budyń 🙂

706

Składniki : ( na 9 bułeczek u mnie 8 sporych )

  • 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki letniego mleka
  • 3 czubate łyżki cukru
  • 1 jajo
  • 1 żółtko
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 60 g miękkiego lub roztopionego masła
  • 12 g świeżych drożdży lub 7 g suchych
  • 4,5 łyżeczki bułki tartej ( niekoniecznie )
  • truskawki
  • 1 budyń waniliowy
  • 1 jajo do posmarowania bułek

Kruszonka : 

  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 5 łyżek cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego ( 16 g )
  • 60 g roztopionego masła
  • esencja waniliowa ( niekoniecznie, to mój dodatek )

Mąkę przesiewamy, dodajemy do niej drożdże.

Mleko lekko podgrzewamy, przelewamy do miski. Dodajemy do niego cukier, jajko i żółtko. Kolejno mąkę wraz z drożdżami  ( jeśli używamy świeżych drożdży musimy wcześniej zrobić rozczyn ), masło i sól. Całość wyrabiamy na gładkie i nie klejące się ciasto. Ja na początku wyrabiałam mikserem potem musiałam dosypać nieco mąki i wyrabiałam już rękoma. Niedługo tylko do uzyskania gładkiego ciasta.

Ciasto przekładamy do miski, nakrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia. Powinno podwoić swoją objętość.

W tym czasie gotujemy budyń według przepisu na opakowaniu ( nie dodawałam cukru ale jeśli lubicie dobrze słodkie bułki dodajcie ). Ostawiamy do ostygnięcia. Aby nie zrobił się kożuch przykrywamy wierzch budyniu folią spożywczą.

Wyrośnięte ciasto wyjmujemy i ponownie chwilkę zagniatamy. Formujemy 8-9 okrągłych bułeczek. Układamy na blasze wyłożonej pergaminem w dość sporych odległościach, jeszcze nam wyrosną. Przykrywamy ściereczką i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.

Wszystkie składniki kruszonki wsypujemy do miski ( ja dałam około łyżeczki esencji dodatkowo ) i rękoma rozcieramy całość tak aby powstały grudki.

Wyrośnięte bułeczki posypujemy lekko bułką tartą i za pomocą dna szklani robimy wgłębienia, przyciskamy do samego końca tak aby cisto w tym miejscu było dość cienkie. W każde wgłębienie wsypujemy 1/2 łyżeczki bułki tartej ( ja dałam jedynie odrobinę ). Następnie nakładamy budyń, na wierzch układamy truskawki. Bułeczki po bokach smarujemy rozbełtanym jajkiem a wierzch każdej posypujemy kruszonką.

Pieczemy 20 minut w temp. 190°C na złoty kolor.

Smacznego 🙂

Smakołyki na pikniki

ciasta

Kruche ciasto z delikatną budyniową pianką i owocami

Ciasto to zrobiłam na urodziny szwagra. Dojechało w połowie bo nie mogłam się od niego oderwać, takie dobre. Delikatna pianka z dodatkiem budyniu, brzoskwiniń ( według mnie najlepiej pasują i najlepiej z puszki ), kruche ciasto – idealne połączenie. Dobrze wyważona słodkość. Na pierwszy rzut oka przypomina sernik i tak też większość na początku myślała. Gorąco polecam to ciacho, przepyszne 🙂 Przepis z bloga Cake Time.

647

Składniki na kruche ciasto : 

  • 2,5 szklanki mąki pszennej
  • 250 g zimnego masła lub margaryny
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 5 żółtek

Mąkę, proszek do pieczenia i cukier puder mieszamy razem. Następnie dokładamy pokrojone zimne masło i siekamy nożem, żeby się połączyło z mąką ( ma mieć konsystencję kruszonki ). Kolejno dokładamy żółtka i wyrabiamy rękoma na gładką masę. Staramy się to zrobić w miarę szybko a jeśli będzie za suche można dodać 1 lub 2 łyżki zimnej wody. Ciasto dzielimy na 2 nierówne części. Jedna 60 %, druga 40 % . Każdą zawijamy w folię i wkładamy do zamrażarki. Czekamy aż ciasto zamarznie wtedy lepiej będzie się ścierało na tarce.

Większą część ( 60 % ) zamrożonego ciasta wyciągamy. Ścieramy na tarce o grubych oczkach na blachę o wymiarach 22×33 cm wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia. Starte ciasto ugniatamy rękoma aby powierzchnia była równa. Według mnie równie dobrze można je rozwałkować i wyłożyć na blachę. Nie czekałam aż ta część ciasta całkiem mi się zamrozi, wyjęłam je po około 30-45 minutach. Spód pieczemy w temp. 190°C przez 20 minut aż nabierze złotego koloru. Wyjmujemy z piekarnika, odstawiamy do wystygnięcia.

Budyniowa pianka : 

  • 5 białek
  • 1 szklanka cukru
  • opakowanie cukru waniliowego ( 16 g )
  • 2 opakowania ( 2 x 40 g ) budyniu śmietankowego lub waniliowego bez cukru ( u mnie waniliowy )
  • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
  • puszka brzoskwiń ( 500 g ) lub innych owoców. Mogą być mrożone ( przed wyłożeniem na ciasto nie rozmrażamy ich )

Białka najlepiej jakby były temp. pokojowej wtedy lepiej się ubiją. Ubijamy białka na sztywno. Cały czas ubijając dodajemy po jednej łyżce cukru wymieszanego z cukrem waniliowym. Kolejno cały czas miksując dodajemy partiami budyń w proszku. Na końcu cienką stróżką wlewamy olej. Miksujemy aż wszystkie składniki się połączą.

Na wystudzony spód nakładamy budyniową piankę. Równamy wierzch. Na nią dajemy pokrojone owoce ( ja wcześniej brzoskwinie dobrze odsączyłam z zalewy ) lekko dociskając je do pianki. Na sam wierzch ścieramy pozostałe 40 % zamrożonego kruchego ciasta. Pieczemy w temp. 190°C przez 30-40 minut.

Dla chętnych można oprószyć cukrem pudrem.

Smacznego 🙂

Smakołyki na pikniki

ciasta

Maślane ciasto ucierane z rabarbarem

W końcu dorwałam rabarbar. Tak naprawdę jakoś specjalnie za nim nie przepadam w formie surowej ale wypieków i kompotu nie umiem sobie odmówić. Tu nabiera inny charakter.

Pierwszy mój wybór wypieku rabarbarowego padł na to ciacho. Delikatne, puszyste, nie za słodkie. Takie babcine ciacho – smak dzieciństwa 🙂 Gorąco polecam. Przepis z bloga Dziś mam ochotę na…

639

Składniki : 

  • 200 g miękkiego masła ( Milena pisze, nie margaryny. Ja jednak przyznaję się bez bicia, że użyłam margaryny bo nie miałam nic innego pod ręką. Placek wyszedł super może mniej maślany niż powinien być )
  • 4 jaja
  • 160 g cukru
  • 200 g maki
  • szczypta soli
  • opakowanie budyniu śmietankowego bez cukru
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • rabarbar ( około 3 dużych łodyg )

Rabarbar obieramy, kroimy na niewielkie kawałki.

Mąkę, proszek do pieczenia, sól i budyń łączymy razem ( ja wszystko przesiałam ). Masło ucieramy z cukrem na gładką masę. Kolejno cały czas ucierając dodajemy po jednym jajku. Następnie dodajemy mąkę wymieszaną z resztą składników i mieszamy aż masa będzie gładka i jednolita.

Ciasto wykładamy do formy u Mileny około 20×30 cm u mnie 15×28 cm wyłożonej papierem do pieczenia. na wierzchu układamy rabarbar. Pieczemy w temp. 175°C przez 45 minut. Ja piekłam równą godzinę ( ze względu na to ze miałam mniejszą formę ).

Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego 🙂

Smakołyki na piknikirabarbarowa akcja

ciasta

Napoleonka na krakersach

Jeśli nie lubicie ciast gdzie wylewają się tony słodkiego kremu to ta napoleonka jest jak najbardziej dla Was. Krem idealnie zrównoważony, nie za słodki. Szybki i łatwy w przygotowaniu. Nie byłabym sobą jakbym podczas przygotowań czegoś nie nabroiła i tak zamiast słonych krakersów kupiłam zbożowe. No nic trzeba było je wykorzystać i tak spodnią warstwę posypałam lekko solą a z wierzchu sporo cukrem pudrem. Pewnie łapiecie się za głowy z myślą o my gosh co ona zrobiła ale smakowała naprawdę pysznie. Fajnie równoważyły się smaki ale góry już nie odważyłam się posypać żeby sól mi nie wsiąkła w masę 🙂 Przepis z bloga Kucharenka 🙂

A miałam okazję przygotować to ciacho na spotkanie ” Stowarzyszenia przyjaźni polsko-fińskiej ” coś w rodzaju integracji. Napoleonka spotkała się z wielkim uznaniem 🙂

505

Składniki : 

  • 5 szklanek mleka
  • 1 budyń waniliowy w proszku
  • 4 żółtka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • słone krakersy
  • 250 g margaryny

W blaszce o wymiarach 25×30 cm układamy warstwę krakersów. 4 szklanki mleka, cukier i masło umieszczamy w rondlu i doprowadzamy do wrzenia. Żółtka, budyń, mąkę i pozostałą szklankę mleka dobrze mieszamy aby nie było grudek. Wlewamy tą mieszaninę do gotującego się mleka i cały czas energicznie mieszamy aż masa zgęstnieje. Ma mieć konsystencję budyniu. Gotowy krem wylewamy na krakersy, równamy. Na wierzchu układamy warstwę krakersów solą do dołu. Wstawiamy do lodówki na 6 godzin a najlepiej na całą noc. Posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego 🙂

Friends from finland if you have problems with recipe, please send me message on my mail kuchennefascynacje@o2.pl

Hyvä ruokahalua 🙂

ciasta

Szarlotka z budyniem

Wiele osób, które robiły to ciasto zgodzi się ze mną, że jest znakomite. Budyń genialnie komponuje się z jabłkami i ciastem. Nie jest za słodkie jest idealne ale pamiętajcie o zmniejszeniu ilości cukru do 3/4. Wyczytałam w komentarzach do tego ciasta, że cała szklanka to za dużo. Jabłka zachowują swój kształt, dają opór przy konsumpcji ale są miękkie takie lubię najbardziej. Śmiało stwierdzam, że jest to najlepsza szarlotka jaką do tej pory jadłam 🙂 A ile komplementów zebrałam za nią… 🙂 Przepis z bloga Arabeski.

485

Składniki : 

  • 500 g mąki
  • 1 kostka margaryny lub masła ( 250 g )
  • 1 szklanka cukru ( dałam 3/4 ) + 4 łyżki do budyniu
  • 2 jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 2 budynie śmietankowe
  • 3 szklanki mleka
  • 1 i 1/2 kg jabłek ( dałam 760 gram dość słodkich )

Jabłka obieramy i kroimy w średnią kostkę. Ja to zrobiłam po wyrobieniu ciasta w momencie kiedy wstawiłam mleko na budyń. Żeby jabłka mi nie ściemniały i nie podeszły sokiem.

Jajka ucieramy z cukrem i solą. Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia, margaryną i utartymi wcześniej jajkami. Wszystko razem siekamy, następnie zagniatamy na jednolite ciasto.

Ciasto dzielimy na 2 części. Jedną zawijamy w folię i wkładamy do zamrażarnika. Drugą wałkujemy na długość blaszki ( u mnie 19×27 cm, może być większa, Arabeska użyła 20×30. cm ), wykładamy dno ciastem. Układamy jabłka i zalewamy gorącym budyniem ugotowanym w 3 szklankach mleka i z 4 łyżkami cukru.

Wierzch posypujemy startą ( najlepiej na dużych oczkach ) drugą połową ciasta. Według mnie ciasto jest za krótko w zamrażarce i tylko na początku dobrze się go tarkuje a potem idzie ciężko. Dlatego tak jak Arabeska skubałam palcami. Ciasto można też rozwałkować tak jak spód i ułożyć na wierzchu tylko w tej wersji po wyrobieniu nie wkładamy go do zamrażarki.

Pieczemy w 200°C przez 45 minut.

Smacznego 🙂

Sezon na jałbka 2

ciasta

Ciasto z agrestem 17

Idąc za ciosem agrestowym dziś proponuję pyszne ciasto. Kiedyś wypatrzone u Pieczareczki , w tygodniu przypomniała mi o nim Małgosia u, której biorę udział w pysznej akcji Weekendowa cukiernia. Ciasto jest naprawdę rewelacyjne. Dzięki podpowiedzi Małgosi zamiast mielonych migdałów dodałam wiórki kokosowe i wiece co, niebo w gębie a ten zapach kokosowy, cudowny. Bardzo puszysty, lekki, słodycz ciasta świetnie komponowała się z kwaskowatością agrestu. Koniecznie musicie wypróbować 🙂

 

ciasto z agrestem

Składniki : 

  • 270 g mąki
  • 100 g mielonych migdałów ( u mnie wiórki kokosowe )
  • 210 g cukru
  • 200 g miękkiego masła
  • 4 jajka
  • 1 łyżka miodu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 budyń waniliowy w proszku
  • 400 g agrestu
  • 3 łyżki płatków migdałowych
  • 2 łyżki cukru 

Agrest oczyszczamy z szypułek, płuczemy i osuszamy. 

Masło ucieramy z cukrem przez około 5 minut. Następnie dodajemy jajka, miód, miksując kolejne 5 minut. Jeśli zauważycie grudki lub masa będzie wyglądała na zważoną nie przejmujcie się tylko działajcie dalej. To normalna reakcja, po dodaniu mąki będzie dobrze.

Wszystkie suche składniki : mąkę, mielone migdały, proszek do pieczenia, budyń w proszku mieszamy razem. Dosypujemy po łyżce do masy jajecznej cały czas ucierając. Kiedy ciasto będzie dobrze wymieszane wylewamy je do wyłożonej papierem i natłuszczonej formy 25×30 cm. Na wierzchu umieszczamy agrest, posypujemy płatkami migdałowymi i cukrem.

Pieczemy w temp. 180°C na około 60 minut. U mnie piekło się około 50. Pieczemy do tzw suchego patyczka.

Smacznego 🙂

Amore Del Tropico Owocowe szaleństwo

inne słodkości · pączki

Ptysie z serowym kremem

Już od jakiegoś czasu ptysie za mną chodziły 🙂 W tych zainteresował mnie krem bo jeszcze do tej pory nie jadłam ptysia z nadzieniem serowo – budyniowym o lekkiej nucie cytryny. Nie są mocno słodkie ( przepis stworzony z myślą o diabetykach ) choć ja je trochę podrasowałam ale i tak do mocno słodkiego ptysia jest daleki. Dlatego bez wyrzutów sumienia śmiało można kosztować jeden po drugim. Trochę przebojów miałam z ciastem ptysiowym ale to napisze w komentarzu przy robieniu ciasta. Przepis pochodzi z gazety ” Tina „.

157

Składniki na ciasto ptysiowe :

  • 5 dag masła
  • szczypta soli
  • 15 dag mąki
  • 4 jajka ( najlepiej małe albo średnie )
  • 1 szklanka wody
Wodę, masło i sól umieszczamy w jednym garnku, stawiamy na kuchenkę i doprowadzamy do wrzenia. Następnie dosypujemy mąkę ( ja ją wcześniej przesiałam choć w przepisie o tym mowy nie ma ) i mieszamy energicznie żeby mąka nam się nie przypaliła. Zacznie powstawać ciasto o konsystencji „kluchy”. Kiedy masa zrobi się szklista i zacznie odstawać od garnka zdejmujemy ją z palnika. Cały czas mieszając wbijamy po jednym jajku ( i uwaga tu teraz jest potrzebna szczególna czujność. Należy patrzeć na konsystencję ciasta, nie może być za rzadkie czy lejące się. Ja wbiłam za szybko jajka a miałam duże i ciasto zrobiło mi się za rzadkie, musiałam dorobić jeszcze pół masy mącznej żeby je zagęścić ale i tak było dość rzadkawe. Mimo to wycisnęłam krążki na ptysie ale nie zachowały ładnego kształtu gwiazdki, jednak ciasto ładnie wyrosło i było dobre. Dlatego jeśli dodamy 2 jajka i ciasto będzie robiło się rzadkawe to więcej nie wbijajmy ). Ciasto powinno być gładkie ( można wyrabiać mikserem ze spiralnymi końcówkami ) nie za rzadkie ale takie żeby po wyciśnięciu przez rękaw cukierniczy ( z końcówką-gwiazdka) zachowały ładną formę gwiazdki ( nie rozpływały się ). Po przełożeniu do szprycy, wyciskamy 12 krążków ( o średnicy około 7 cm ) na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy przez 25 minut w temp. 200°C. Od razu po upieczeniu ostrym nożem rozcinamy je poprzecznie na pół ( ciepłe ciasto się nie pokruszy ). Jeśli są wilgotne, studzimy je w otwartym piekarniku.
Składniki na masę :
  • 1,5 szklanki mleka
  • torebka budyniu waniliowego bez cukru ( u mnie z cukrem )
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 20 dag chudego twarogu
  • płynny słodzik do smaku ( u mnie torebka cukru waniliowego + 2 łyżeczki cukru pudru ) )
  • słodzik do posypania wierzchu ptysi ( u mnie cukier puder )
  • 2 łyżki mielonych pistacji
Budyń mieszamy z 4 łyżkami mleka, zaś resztę mleka zagotowujemy po czym dodajemy zawiesinę budyniu. Mieszamy chwilę. Tak powstałą masę studzimy. Twaróg ucieramy ze skórką cytrynową i słodzikiem do smaku ( ja dałam całą torebkę cukru waniliowego i 2 łyzeczki cukru pudru przesianego przez sitko ). Ucieramy dodając po jednej łyżce budyniu. Za pomocą szprycy nakładamy krem na spody ptysiowych oponek i przykywamy wierzchem. Posypujemy słodzikiem ( u mnie cukier puder ) i pistacjami.
* Jeżeli ktoś woli zdecydowanie słodsze nuty można dodać więcej cukru pudru przy ucieraniu masy.
Smacznego 🙂