Dzisiaj przychodzę z przepisem na pierniki na melasie, które wymagają leżakowania aby zmiękły ale nie są na tyle twarde po upieczeniu, żeby nie można było ich zjeść. Pierwszy raz robiłam i jadłam pierniki, które w smaku nie są mocno piernikowe ale jednak podczas każdego kęsa wiemy, że to pierniki. Słodycz uwalnia się pod sam koniec i są dość słodkie dlatego spokojnie można zmniejszyć ilość cukru choć myślę, że raz do roku można pozwolić aby te jedne ciastka były dość słodkie. Co ciekawego tutaj możemy zauważyć to lentynki ale nie jest to konkretny zamysł na dodatkowy smak pierników a na ozdobienie ich. Przyznajcie sami, że to świetny pomysł i pierniki wyglądają przeuroczo. Idealnie jeśli ktoś nie czuje się mocny w ozdabianiu lukrem czy po prostu nie ma na to czasu a chciałby mieć ładnie ozdobione pierniki. Przepis z Eat the love.

Składniki :
- 170 g miękkiego masła
- 1 szklanka brązowego cukru ( u mnie trzcinowy )
- 1 jajko
- 3/4 szklanki melasy
- 1 łyżka przyprawy do potraw z dyni ( ja użyłam przyprawy do pierników )
- 1 i 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 4 szklanki mąki pszennej ( dałam 2,5 szklanki zwykłej pszennej i 1,5 szklanki pszennej pełnoziarnistej )
- lentynki lub M&Ms
Masło ucieramy z cukrem przez 2 minuty. Dodajemy jajko oraz melasę, mieszamy. Dokładamy przyprawy, sodę, ponownie mieszamy. Wsypujemy mąkę i miksujemy aż ciasto będzie jednolite.
Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 1 godzinę. Ja rozpłaszczyłam je mocno i tak umieściłam w lodówce dzięki czemu szybciej mi się schłodziło.
Po tym czasie ciasto na pierniki wałkujemy na stolnicy podsypując mąką aby za mocno się nie kleiło na grubość ok 5 mm. Wycinamy różnorodne kształty za pomocą foremek. Delikatnie wciskamy lentynki, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 165 C przez 8-10 minut.
Smacznego 🙂
