Na początku kiedy czytałam przepis pomyślałam sobie jakie masło to raczej pasta ale faktycznie podczas smarowania zachowuje się bardziej jak masło a nie pasta. Jest to nie mniej pyszne smarowidło do chleba, krakersów i tym podobnych. Minimum składników a smak zaskakuje. Na nowo odkryjecie jak niewiele potrzeba cukinii aby nabrała charakteru. Gorąco polecam !!! Przepis z książki Dominiki Wójciak ” Warzywo „.
Składniki :
- 6 kolorowych młodych cukinii ( u mnie 1 większa )
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia ( użyłam oleju rzepakowego )
- sól, pieprz
- 1 pęczek świeżej bazylii ( zastąpiłam połową łyżeczki suszonych ziół prowansalskich ). Dominika poleca również tymianek, oregano, kolendrę.
- 1 ząbek czosnku ( opcjonalnie ale polecam dodać bo to on genialnie podbija tutaj smak )
Cukinię ścieramy na dużych oczkach tarki. Solimy. Ostawiamy na 10 minut aby cukinia puściła sok.
Na patelni rozgrzewamy masło z oliwą. Jeśli używacie czosnku to należy go drobno posiekać i w tym momencie podsmażyć dosłownie kilka chwil. Do momentu aż zacznie pachnieć. Cukinię odciskamy z nadmiaru soków. Przekładamy na patelnię, solimy, pieprzymy i na niewielkim ogniu podgrzewamy 20-30 minut aż się skarmelizuje. Pod koniec dodajemy świeżą bazylię lub inne zioła na, które się zdecydowaliśmy.
Studzimy, przekładamy do słoika. Przechowujemy w lodówce.
* W książce Dominika pisze, że masło to świetnie smakuje doprawione skórką startą z cytryny.
Smacznego 🙂
Kuchenne fascynacje 