Piękny złoty kolor. Idealnie wywarzona słodycz. Pomarańczowa niespodzianka w środku. Puszystość i lekkość. To właśnie te bułeczki. Bardzo przyjemnie pracuje się z ciastem i po raz pierwszy nie miałam problemów z zamykaniem konfitury w bułce 😀 Przepis z bloga Moje wypieki .

Składniki :
- 3 szklanki mąki pszennej chlebowej + 3 łyżki do podsypania ( Użyłam zwykłej pszennej )
- 10 g drożdży suchych lub 20 g drożdży świeżych
- 3/4 szklanki mleka
- 280 g puree z dyni
- 1 duże jajko
- 30 g roztopionego i przestudzonego masła
- 65 g cukru trzcinowego, jasnego brązowego lub drobnego cukru do wypieków
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- do nadziana bułek : konfitura z pomarańczy
Składniki na lukier :
- 1 szklanka cukru pudru
- 3-5 łyżek wrzącej wody ( zastąpiłam sokiem świeżo wyciśniętym z pomarańczy )
- skórka otarta z 1 pomarańczy
Mąkę mieszamy z suchymi drożdżami ( ze świeżych najpierw należy zrobić rozczyn ). Dodać resztę składników i wyrobić ciasto pod koniec wyrabiania dodając roztopione masło. Ciasto powinno być gładkie i jednolite. Ciasto przekładamy do oprószonej mąką miski, nakrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aby podwoiło swoją objętość na ok 1,5 godziny.
Po tym czasie ciasto chwilę wyrabiamy. Dzielimy na ok 13 części ( każda o wadze 80 g ). Z każdej formujemy kulkę, rozpłaszczamy w dłoniach, nakładamy niewielką ilość konfitury na środek, zamykamy w środku sklejając wszystkie boki. Formujemy zgrabne bułeczki, które układamy w sporych odległościach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Bułeczki ponownie przykrywamy i odstawiamy do napuszenia na 20 minut lub nieco dłużej.
Po tym czasie pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20-23 minuty.
Wszystkie składniki na lukier mieszamy aż będzie jednolity i gładki. Jeszcze ciepłe bułeczki lukrujemy.
Smacznego 🙂