Od trzech lat przymierzałam się do tego ciasta. Zawsze po Sylwestrze zostaje tyle białego wina musującego, że ani wypić ani co z nim zrobić a ten przepis idealnie pozwala na spożytkowanie go. Ciasto w konsystencji i smaku przypomina typową babkę z tym, że czuć jakiś nietypowy dodatek. Mirabelka pisała, że nie czuć smaku ” szampana ” tylko białej czekolady chociaż w cieście nie ma jej ani grama. Ja natomiast w swoim cieście wyczuwam dodatek alkoholu. Być może uzależnione jest to od rodzaju wina musującego jakiego użyjecie. Ciasto jest łatwe i bezproblemowe. Przepis z bloga Mirabelkowy blog .

Składniki :
- 2,5 szklanki mąki
- 4 jajka
- 3/4 szklanki oleju
- 250 g cukru
- 3/4 szklanki białego musującego wina
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropli ekstraktu waniliowego
Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Nie przerywając ucierania dodajemy naprzemiennie olej i wino musujące. Następnie dodajemy ekstrakt oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Miksujemy tylko do połączenia składników.
Z białek ubić pianę na sztywno i delikatnie, partiami za pomocą łyżki dodać do ciasta.
Masę przelewamy do keksówki o długości ok 26 cm wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 180 stopni przez 45-50 minut lub do tzw suchego patyczka. U mnie piekł się nieco dłużej ze względu na zagapienie i złe ustawienie temperatury.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
smacznego 🙂