Witajcie po krótkiej wakacyjnej przerwie. Dziś przychodzę z przepisem na…
Kolejne moje odkrycie w dziedzinie serników. Rzec można jedno słowo – idealny. Przepyszny, nie za słodki, idealnie łączy się ze spodem jakim jest murzynek. Przepis z bloga Anula w kuchni.
Ciasto kakaowe :
- 250 g margaryny
- 1,5 szklanki cukru
- 6 łyżek wody
- 3 łyżki kakao
Wszystkie składniki umieszczamy w rondelku. Doprowadzamy do wrzenia, gotujemy 3 minuty, odstawiamy do ostygnięcia.
Do zimnej masy dodajemy :
- 5 żółtek
- 1,5 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ubitą pianę z 5 białek
Żółtka, mąkę i proszek miksujemy z ostudzoną masą. Następnie dodajemy partiami pianę z białek delikatnie mieszając za pomocą łyżki lub szpatułki.
Ciasto przelewamy do blachy o wymiarach 25×40 cm ( do mniejszej się nie zmieści – przetestowałam ) wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w temp. 180ºC przez 15 minut.
W międzyczasie przygotowujemy masę serową.
Masa serowa :
- 8 jajek
- 1,5 szklanki cukru
- 250 g margaryny
- 1 kg sera półtłustego z wiaderka bez cukru( u mnie kremowy quark )
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Białka oddzielamy od żółtek. Z białek ubijamy sztywną pianę.
Żółtka, cukier i margarynę ucieramy do momentu uzyskania puszystej masy. Kolejno dodajemy po łyżce sera, mąkę ziemniaczaną a na koniec delikatnie za pomocą łyżki, partiami dodajemy pianę ubitą z białek. Masę serową wylewamy na podpieczony kakaowy spód. Pieczemy kolejne 50 minut w temp. 180-190ºC aż ładnie wierzch zbrązowieje.
Smacznego 🙂