Jak niektórzy wiedzą nie przepadam za białą kiełbasą. Musi być dobrze przyrządzona, żebym zjadła ja ze smakiem i nie stawała mi w gardle. I ta kiełbasa taka jest. Pyszna, mięciutka, aromatyczna, dobrze doprawiona. W oryginale pieczona bez marynaty, ja ją piekę w marynacie dzięki czemu jest soczysta. Zagościła na stale w menu moich obiadów a to chyba najlepsza rekomendacja. Przepis z bloga Stare gary .
Składniki :
- 1 kg białej kiełbasy
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 szklanki oliwy ( zawsze dodaję olej rzepakowy )
- 1/3 – 1/4 szklanki sosu sojowego
- pieprz
Cebule posiekać w kostkę lub piórka, czosnek rozgnieść. W misce wymieszać razem czosnek, cebulę, sos sojowy, oliwę, doprawić pieprzem. Kiełbasę nakłuć w kilku miejscach następnie zalać marynatą, dobrze w niej obtoczyć. Odstawić na noc do lodówki. Czasami nie mam tyle czasu i piekę od razu.
Drugiego dnia kiełbasę przekładamy do żaroodpornego naczynia. Można ją piec z marynatą jak i bez niej. Pieczemy w temp. 170°C przez 1,5 godziny.
* Do marynaty można dodać niewielką ilość magii, będzie smakować równie wybornie.
Smacznego 🙂