Proste ciacho w smaku przypominające trochę babkę zwieńczone bezą kokosową. Smaczne ale ja polecam dodać do ciasta skórkę cytrynową, z limonki lub jakąś przyprawę korzenną, żeby je trochę ożywić i nadać konkretnego charakteru 🙂 Śmiało mogę powiedzieć, że ciasto bezproblemowe i chyba nikt nie powinien mieć z nim problemu, zważywszy na fakt, że wyciągnęłam je z piekarnika po czym zorientowałam się,że jest jeszcze niedopieczone. Ponownie wrzuciłam do pieca myśląc – jak nic wyjdzie zakalec. Jednak nic takiego się nie stało 🙂 Przepis z Tej strony.
Składniki :
- 5 jaj
- 1 szklanka maślanki
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1/2 szklanki oleju z pestek winogron ( zastąpiłam olejem rzepakowym )
- 2 i 1/2 szklanki mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g wiórek kokosowych
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia.
2 jajka, 3 żółtka i szklankę cukru ubijamy na jasną, gęstą masę. Następnie dodajemy maślankę i cienką stróżką wlewamy olej miksując na najniższych obrotach. Na końcu stopniowo partiami dodajemy mąkę i cukier waniliowy.
Dodając mąkę najpierw mieszałam szpatułka ale kiedy porobiły mi się grudki wymieszałam mikserem na najniższych obrotach. Nie zaszkodziło.
Ciasto przelewamy do tortownicy o średnicy ok 23 cm wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą.
W osobnej misce ubijamy białka ze szczyptą soli a pod koniec ubijania dosypujemy partiami pozostałą część cukru. Na koniec wsypujemy wiórki kokosowe i delikatnie mieszamy łyżką lub szpatułką. Całość wykładamy równomiernie wierzch ciasta.
Pieczemy w temp. 180°C przez 40 minut ( u mnie 10 minut dłużej ).
Smacznego 🙂