Jakoś nie zachwycił mnie ten chleb ale dodaje przepis na blog bo wiem, ze ma swoich zwolenników więc może i Wam podpasuje. Mi, niekoniecznie… Niby zwykły chleb na zakwasie o dość zbitym miąższu ale czegoś mu brak… przepis z bloga Moje ekspresje kulinarne.
Składniki :
- 3/4 szklanki ( 150 g ) zakwasu żytniego
- 1 i 1/4 szklanki letniej wody
- 1 łyżeczka suszonych drożdży
- 2 i 1/2 szklanki maki pszennej chlebowej
- 3/4 szklanki mąki żytniej jasnej ( u mnie zwykła żytnia )
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
12 godzin przed pieczeniem należy zakwas wyciągnąć z lodówki i odświeżyć.
W dużej misce mieszamy wodę, sól, drożdże, mąki. Dodajemy zakwas, mieszamy. Ciasto wyrabiamy 8 minut aż będzie gładkie i elastyczne. Przykrywamy, odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie ponownie wyrabiamy ciasto przez 7 minut.
Wyrobione ciasto przekładamy do naoliwionej miski. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 2 – 2 1/2 godziny. Po tym czasie ciasto dzielimy na 2 bochenki ( u mnie 1 ) i pozostawiamy pod przykryciem do podrośnięcia na kolejne 1-1 1/2 godziny.
Piekarnik nagrzewamy do 218°C razem z blachą lub kamieniem do pieczenia chleba. Na dnie piekarnika ustawiamy naczynie żaroodporne lub blachę z wodą ( wlewamy ok 3/4 szklanki wody ). Przed pieczeniem chleb można naciąć. Pieczemy chleb 30-40 minut aż po uderzeniu w spód wyda głuchy dźwięk.
Smacznego 🙂