Zachciało mi się drożdżowca ze śliwkami i koniecznie, koniecznie kruszonką 🙂 Taki przepis kiedyś wypatrzyłam w jednym z programów Ewy Wachowicz. Poszperałam po jej stronie, odnalazłam i nie zawahałam się go upiec. Wyszedł smaczny, nie za słodki, z duuużą ilością owoców co powoduje, ze całość jest wilgotna i w końcu ta moja kochana kruszonka 🙂 Przepis z ewawachowicz.pl .
Składniki na ciasto : ( robiłam z połowy porcji, przepis podaję w całości zgodnie z oryginałem )
- 30 g świeżych drożdży
- 50 g cukru
- 1 szklanka mleka
- 1/2 kg mąki
- 40 g masła
- 1 jajo ( na połowę porcji ciasta dałam 1 jajko, ciasto było dość mokre )
- skórka z 1 cytryny ( pominęłam, dodałam mieszankę przypraw korzennych Kamisa )
Kruszonka :
- 150 g mąki
- 100 g cukru
- 80 g masła
- 1 łyżka cukru waniliowego
Ponad to :
- 1 i 1/2 kg śliwek
- 50 g płatków migdałowych
Drożdże , cukier, letnie mleko i 1 łyżkę mąki mieszamy. Odstawiamy pod przykryciem aż zaczną pracować.
Po tym czasie dodajemy przesianą mąkę i wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Wkładamy do naoliwionej miski, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aby podwoiło swoją objętość.
Masło roztapiamy, studzimy.
W wyrośniętym cieście robimy dołek. Dodajemy roztopione masło, skórkę z cytryny i jajko. Ponownie wyrabiamy aż zacznie odchodzić od brzegów miski. Odstawiamy do wyrośnięcia na 20-30 minut.
Ciasto wałkujemy i przekładamy na blachę o wymiarach 40×28 cm. Ja piekłam ( z połowy porcji ) w blaszcze o wymiarach 25×25 cm. Na wierzchu układamy śliwki przecięte na pół, wybrzuszeniami do dołu. Wierzch owoców posypujemy płatkami migdałowymi.
Do miski wkładamy wszystkie składniki na kruszonkę. Rozcieramy składniki w palcach tak aby się połączyły a konsystencja całości była grudkowata. Posypujemy wierzch ciasta.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 50°C aby ciasto podrosło. Ja nie czekałam zbyt długo ok 10-15 minut urosło znacznie podczas pieczenia choć nie jest to ciasto należące do wysokich. Następnie podwyższamy temp. do 200°C i pieczemy 20-25 minut.
Smacznego 🙂