Lubię kupować cytrynę w siatkach najlepiej ekologiczą ale nie zawsze uda mi się szybko ją zużyć. Wtedy stosuję metodę mojej babci. Cytrynę która mi zostaje szoruje pod bieżącą wodą szczoteczką, sparzam, kroję na plastry i zamrażam. Najlepiej najpierw osobno poukładać w odstępach na deseczce, zamrozić a potem przełożyć do pojemniczków czy torebek. W ten sposób cytrynki się nie posklejają. Taka mrożona cytrynka idealna jest na upały jako cytrynowe kostki lodu do napoi, herbaty, drinków itp. jej zaletą jest również to, że nie rozcieńcza dodatkowo naszych napitków. Oczywiście w taki sam sposób można wykorzystywać ją przez cały rok. Jest to najprostsza, najtańsza i najszybsza metoda przedłużenia życia cytryny bo oczywiście oprócz zamrażania można ją włożyć do słoików, zalać syropem lub rumem.