Najlepsze ciasto na bułeczki jakie do tej pory robiła. Mięciutkie, puszyste i co ważne odpowiednio przechowywane długo utrzymują świeżość. Do środka można napakować nadzienie jakie tylko nam się zamarzy. Ja postawiłam na budyń….pycha !!!! 🙂 Trzeba pamiętać o jednym, żeby nie naładować go za dużo tak jak ja to zrobiłam ( niestety jeszcze się nie nauczyłam i pcham nadzienia ile wlezie ) i musiałam pominąć ostatni etap naciskania środka bo by mi wszystko wypłynęło….mimo to bułki rewelacyjne !!! 🙂 Przepis z bloga Pusty kociołek.
Składniki na ciasto :
- 25 g świeżych drożdży
- 70 g cukru
- szczypta soli
- 250 ml letniego mleka
- 75 g masła
- 50 dag mąki pszennej
Nadzienie :
- budyń śmietankowy ugotowany w 1,5 szklanki mleka ( przyjmując, że na opakowaniu przewidziane jest 0,5 L mleka )
Ponad to :
- 1 jajo
- łyżka mleka
Drożdże zasypujemy 1 łyżką cukru, dodajemy 1/4 szklanki mleka. Mieszamy aż drożdże całkowicie się rozpuszczą. Dosypujemy 3 łyżki mąki. Ponownie mieszamy aż całość będzie jednolita. Odstawiamy w ciepłe miejsce do momentu aż drożdże zaczną pracować na ok 30 minut.
Masło rozpuszczamy, łączymy z mlekiem.
Do mąki wlewamy rozczyn drożdżowy i mleko z masłem. Wyrabiamy na gładkie i elastyczne ciasto.
Ciasto przekładamy do naoliwionej miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na ok 1,5 godziny.
Po wyrośnięciu ponownie wyrabiamy. Ciasto ma być gładkie, elastyczne, bez pęcherzyków powietrza. Następnie wałkujemy na prostokąt.
Ugotowany i ostudzony budyń zmiksować. Rozsmarować go dość cienko na cieście. Ciasto zwijamy w roladę, którą kroimy na 3 cm krążki. Krążki układamy na bledsze w dość dużych odstępach, przykrywamy i pozostawiamy do ponownego wyrastania na 15 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 220°C. Tuż przed pieczeniem środek bułeczek delikatnie naciskamy łyżką lub tępą stroną noża tak aby boki delikatnie uniosły się do góry. Każdą bułkę smarujemy roztrzepanym jajkiem połączonym z mlekiem. Pieczemy 10 minut.
Smacznego 🙂