Nie wiem gdzie ja miałam oczy kiedy czytałam ten przepis…pospiech robi swoje. Do zaczynu dodałam tylko 3 szklanki mąki, cisto rosło jak szalone…nadmiar musiałam obcinać nożyczkami bo uciekło mi z foremki. Jednak chlebek wyszedł bardzo smaczny tylko musiałam piec go dłużej – całą godzinę. Mój pierwszy chleb drożdżowy, który był najdłużej świeży 🙂 Czy po dodaniu brakujących 2 szklanek mąki będzie nadal taki świeży ? tego jeszcze nie wiem ale na pewno będzie pyszny. Przepis z kitchenjoyblog.com.
Składniki na zaczyn :
- 3 szklanki ciepłej wody ( trochę cieplejsza niż letnia )
- 4 i 1/2 łyżki suszonych drożdży ( w saszetki po 7 g każda )
- 1/3 szklani miodu
- 5 szklanek maki chlebowej ( użyłam tortowej )
Wszystkie składniki mieszamy, odstawiamy na 30 minut aż zaczną pracować .
Składniki na chleb :
- 3 szklanki maki pełnoziarnistej ( u mnie 2 i 1 pszennej )
- 1/3 szklanki miodu
- 1 łyżka soli
- 3 łyżki roztopionego masła
Kiedy zaczyn będzie gotowy. Dodajemy do niego 2 szklanki mąki i resztę składników na chleb. Mieszamy i wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto w miarę potrzeby dosypujemy partiami 3 szklankę mąki. Ciasto nie powinno kleić się do rąk.
Tak wyrobione ciasto przekładamy do miski wysmarowanej masłem lub olejem i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość.
Po wyrośnięciu uderzyć ciasto pięścią parę razy aby je odgazować. Ciasto dzielimy na pół, formujemy bochenki chleba i wkładamy do wysmarowanych masłem 2 keksówek. Ponownie przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce aż chlebki podrosną.
Wierzch bochenków można posmarować mlekiem rozrobionym z woda lub niczym nie smarować. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i pieczemy 25-30 minut.
Smacznego 🙂