Na dodanie kotletów sojowych do sałatki zainspirował mnie pewien przepis z gazetki ” Przyślij przepis „, to był dobry pomysł. Szwagier miał problem z odgadnięciem czym jest tajemniczy składnik. Nawet padały sugestie, że krewetki albo piersi z kurczaka. Faktycznie gdybym ja musiała zgadywać też myślałabym, ze jest tam mięso. Sałatka naprawdę smaczna, szybka w przygotowaniu nie licząc wcześniejszego gotowania kotletów sojowych i studzenia ale to można przygotować dużo wcześniej nawet dzień wcześniej.
Składniki :
- opakowanie kotletów sojowych
- puszka tuńczyka w oleju
- 1/2 puszki tuńczyka chilli ( jeśli wolicie łagodne smaki lub nie możecie dostać pikantnego dodajcie drugą puszkę tuńczyka w oleju a pikanterii dodajcie mielone chilli)
- 4 jaja
- pęczek szczypiorku
- puszka groszku konserwowego
- puszka kukurydzy konserwowej
- 3 czubate łyżki majonezu
- 3 czubate łyżki jogurtu naturalnego
- 1,5-2 łyżeczki musztardy dijon
- sól, pieprz
Kotlety sojowe gotujemy według zaleceń na opakowaniu. Ja zawsze wrzucam je na wrzątek z dodatkiem kostki rosołowej warzywnej albo z kurczaka, dokładam ziele angielskie, liść laurowy i zioła jak majeranek,oregano,bazylia,curry doprawiam pieprzem, łagodnym chilli. Gotuje 10 minut, odcedzam i studzę na sicie.
Jaja gotujemy na twardo studzimy, tniemy w kostkę. Kotlety sojowe również tniemy na mniejsze kawałki. Tuńczyka odsączamy z nadmiaru oleju i rękoma kruszymy do miski, z chilli najlepiej rozkruszyć widelcem. Szczypiorek siekamy drobno. Groszek i kukurydzę odsączamy na durszlaku.
W osobnej misce łączymy jogurt i majonez, dodajemy musztardę, sól, pieprz, mieszamy. Wszystkie składniki łączymy. Dobrze mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem.
Smacznego 🙂