Tak jak na cukinię czy kalafiora i na łazanki każdy ma swój przepis. Ja mam właśnie taki. Jako dziecko nie przepadałam za nimi teraz zajadam się ze smakiem. Moja wersja lekko pikantna, bez boczku jak to robią inni i bez kiszonej kapusty.
Składniki :
- 320 g świeżej, białej kapusty
- 300 g dowolnej kiełbasy
- 1 średnia cebula
- 250 g makaronu na łazanki
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka oleju chilli ( można dodać zwykły rzepakowy )
- 1,5 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 szklanka wody
- sól,
- pieprz
Makaron gotujemy al`dente. Odcedzamy, odstawiamy.
Kapustę i cebulę siekamy w niedużą kostkę. Kiełbasę kroimy w kostkę. W rondlu rozgrzewamy oleje. Podsmażamy cebulę do momentu aż zrobi się szklista. Wrzucamy kiełbasę podsmażamy. Dokładamy kapustę, chwilę przesmażamy, wlewamy wodę. Dusimy na średnim ogniu aż kapusta zrobi się miękka. Jeśli trzeba będzie dodać wody to spokojnie można co jakiś czas podlać niewielką ilością. Kiedy kapusta zrobi się miękka a będziemy mieli za dużo wody na dnie to ściągamy pokrywkę, chwilę trzymamy na ogniu, bardzo szybko odparuje. Do rondla dodajemy makaron, koncentrat, delikatnie ale dobrze mieszamy całość. Doprawiamy solą, pieprzem a jeśli nie dodaliśmy oleju chilli a chcemy trochę pikanterii doprawiamy dodatkowo chilli w proszku. Podgrzewamy 2 minutki na ogniu żeby smaki się połączyły.
Smacznego 🙂