Świetny dodatek do mięs, naleśników ( na które przepis podam jutro ) czy nawet do samoistnego zajadania. Mój mąż z przymrużeniem oka podszedł do nich jak je zobaczył i jeszcze na naleśnika ?!! Ale jak spróbował usłyszałam tylko one są zaje….No na pewno bardzo dobre. Wszystkie smaki świetnie się ze sobą komponują, pycha 🙂 Przepis z tego bloga.
Składniki :
- 450 g pieczarek
- 2 łyżki kaparów posiekanych i opłukanych
- 3 duże ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 3 łyżki masła pokrojonego na kawałki
- 2 łyżeczki świeżego soku z cytryny ( zapomniałam dodać )
- 1/4 szklanki posiekanej świeżej natki pietruszki
- 1/8 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
Większe pieczarki tniemy na ćwiartki, mniejsze na pół. Kapary i czosnek drobno siekamy. W płytkim naczyniu do zapiekania ( najlepiej jakby było na tyle duże żeby pieczarki nie leżały jedna na drugiej ) mieszamy wszystkie składniki wyżej wymienione oprócz soku z cytryny i natki pietruszki.
Całość wkładamy do piekarnika nagrzanego do 230°C. Pieczemy 15-20 minut aż pieczarki nabiorą rumianego – złotego koloru, pamiętając aby zamieszać od czasu do czasu.
Po wyjęciu z piekarnika skrapiamy sokiem z cytryny i posypujemy natką pietruszki.
Smacznego 🙂