Wieki już nie było u mnie past do chleba. Aż zapragnęłam posmakować czegoś nowego. Przeglądając swoje zapiski natknęłam się na ten przepis. Zakasałam rękawy i do dzieła. Nie miałam odpowiedniej ilości ziaren słonecznika niż to jest w przepisie dlatego dostosowałam ilość składników pod ilość moich ziarenek ale pasty i tak wychodzi sporo.
Pasta z wyczuwalnym smakiem słonecznika. Trochę ciężko jest opisać smak. Myślę, że nie jest ona dla każdego, trzeba lubić takie klimaty. Dla mnie jest bardzo dobra. Nie miksowałam słonecznika na zupełną pastę bo lubię jak coś chrupie ale trzeba się liczyć,że wchodzi w zęby dlatego jeśli tego nie lubicie miksujcie na gładko 🙂 Świetnie smakuje z dietetycznymi chlebkami, nie powiem jak ze zwykłym chlebem bo nie próbowałam. Przepis Olga Smile z bloga Olga Smile.com
Składniki :
- 250 g ziaren słonecznika ( ołuskanych )
- 2 czerwone papryki
- 100 g koncentratu pomidorowego
- jedna łyżeczka łagodnego curry
- 1 łyżeczka soli
- 5 łyżek oliwy
- woda przegotowana
Ziarna zalewamy litrem wody i odstawiamy na noc żeby napęczniały.
Paprykę pieczemy w piekarniku lub opalamy nad gazem. Zciągamy skórkę.
Do miski wkładamy odsączone ziarna słonecznika, paprykę i resztę składników oprócz wody. Miksujemy na gładką masę. Jeśli pasta jest za gęsta rozrzedzamy ją przegotowaną wodą. Konsystencja według uznania.
Pastę przekładamy do pojemnika, szczelnie zamykamy. Przechowujemy w lodówce do 7 dni.
Smacznego 🙂