Powstały bardzo spontanicznie. Przed wyjazdem zostało mi w lodówce dość sporo dżemu malinowego. A, że kilka dni wcześniej przeglądałam blog Słodka pasja i natknęłam się na ten przepis, od razu postanowiłam je zrobić. Galaretki pojechały jako jedne z wielu w charakterze prezentów jadalnych. Bardzo smaczne 🙂
Skałdniki :
- 500 ml musu owocowego ( czyli zmiksowanych owoców ) ( u mnie dżem malinowy, mogą być konfitury )
- 25 g żelatyny
- 1/2 szklanki zimnej wody
- cukier do smaku ( ja pominęłam, dżem jest wystarczająco słodki, w przypadku konfitur również pomińcie )
- sok z cytryny do smaku ( u mnie z limonki )
- wiórki kokosowe do obtoczenia
Żelatynę moczymy w wodzie 5 minut. Wstawiamy na gaz, podgrzewamy do rozpuszczenia. Pilnujcie, żeby nie doprowadzić do wrzenia.
Mus owocowy, cukier, sok, i żelatynę łączymy ( dobrze wymieszać ). Całosć wylewamy do keksówki ( u mnie 20 cm długa ) wyściełanej folią spożywczą. Wyrównujemy wierzch, wkałdamy do lodówki na noc.
Drugiego dnia wyciągamy zastygniętą galaretkę, tniemy w kwadraty, prostokąty i obtaczamy w kokosie.
Smacznego 🙂