Bardzo lubię oglądać Rachel Allen ( Zaraz po Nigelli 🙂 ) ma proste i ciekawe przepisy. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć jej książek ( te internetowe księgarnie odpadają, nie ufam im ) dlatego za każdym razem kiedy leci jej program siadam z zapasem kartek, długopisem i wszystko skrzętnie notuję.
Przepis na te ciasteczka jest naprawdę banalnie prosty a same słodkości są przepyszne. Ciastka są puszyste, lekko wilgotne w środku, przy ugryzieniu dają wrazenie kruchych ale takie nie są. Nie za słodkie, takie akurat. Ogromnym plusem jest również fakt, że dodajemy dodatki jakie tylko nam się podobają, dlatego moje są o smaku pomarańczy. Mniam uwielbiam 🙂 Przepis z seri ” Słodka szkoła Rachel”. Gorąco polecam 🙂
Składniki :
- 225 g masła
- 110 g cukru
- 275 g mąki
- ulubione dodatki : orzechy, czekolada, suszone owoce, skórka pomarńczowa, skórka cytrynowa, olejki aromatyczne. Na co tylko mamy ochotę 🙂 W ilości dowolnej ( u mnie olejek pomarańczowy i skórka z średniego pomarańcza )
Masło ucieramy na puch. Stopniowo dodajemy cukier cały czas ucierając. Jeśli planujemy dodatki to dodajemy je właśnie w tej chwili. Mieszamy. Wsypujemy mąkę. Łączymy składniki na gładką masę.
Formujemy kulki, lekko spłaszczamy ( wielkość zależy od nas samych. Ja zrobiłam małe i wyszły mi 2 blachy. Rachel robiła jedną blachę dużych, nieco jej się rozpłynęły, więc były bardziej płaskie i o wiele większe ). Układamy na suchej blasze lub wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 170°C przez 10 – 12 minut. Po tym czasie sprawdzamy czy ciasteczka są upieczone poprzez dotknięcie ich wierzchów dłonią. Jeśli są suche znaczy, że dobre. Jeśli zaś wilgotne, kleją się do palców należy potrzymac je chwilę dłużej, kontrolując czy się upiekły ( ja trzymałam nieco dłużej ). Ozdabiamy je dowolnie jak nam się podoba. U mnie była to biała czekolada oczywiście z dodatkiem olejku pomarńczowego 🙂
Smacznego 🙂
Przepis bierze udział w akcji : Ekspresowo w kuchni oraz Tylna ścianka ( na, którą ponowną aktywację czekam 🙂 )